sobota, 12 listopada 2011

Sport a Dieta Białkowa

Wszystkie portale internetowe i najróżniejsze czasopisma dla pań zawsze informują nas, że każda dieta (również dieta białkowa) w połączeniu z wysiłkiem fizycznym to gwarancja sukcesu. Jeżeli stosujemy się do restrykcyjnych założeń diety i uprawiamy sport to właściwie już możemy czuć się chudzi. Czy aby na pewno jest to prawdą? Według amerykańskich badanych 12 % osób, które stosują dietę przy jednoczesnym uprawianiu sportu faktycznie traci na wadze. Ale co zaskakujące, jedynie 2 % z tych 12 utrzymuje osiągnięto wagę po zakończeniu procesu odchudzania. W dzisiejszym artykule postaram się znaleźć przyczynę tego zjawiska. 

Nasz mentor, lekarz i dietetyk, twórca diety białkowej Pierre Dukan zdecydowanie odradza wzmożony wysiłek fizyczny podczas pierwszej, uderzeniowej fazy diety białkowej. Dodatkowo zaleca nam wstrzymanie się z jakimiś ogromnymi wysiłkami w czasie gdy dalej trwa przyspieszona utrata wagi. Pytamy dlaczego? Przecież zawsze wszyscy powtarzali nam, że ćwiczenia przy odchudzaniu to rzecz najlepsza z możliwych. Twórca diety białkowej wyjaśnia, że przyczyna jest bardzo prosta. Otóż kwestia tkwi w psychice ludzi poddających się odchudzaniu. Decyzja o odchudzaniu wymaga bardzo dużo silnej woli. Osoby otyłe (często jest to właśnie przyczyną nadwagi) to ludzi z, ujmijmy to delikatnie, trochę mniejszą silną wolą niż inni. Już same wyrzeczenia związane z utratą możliwości spożywania ulubionych posiłków to dla nich katorga. Dodajmy do tego jeszcze dodatkowe obowiązki w postaci ćwiczeń fizycznych i klęska prawie murowana. Dodatkowo dieta białkowa wymaga u ludzi otyłych dużo snu i odpoczynku. Zbyt intensywne ćwiczenia fizyczne mogą w tym wypadku doprowadzić do całkowitej utraty determinacji. Stąd właśnie narzucanie osobom grubym dodatkowych obowiązków w postaci ćwiczeń fizycznych wydaje się być ekstremalnie ryzykowne.

Pomimo faktu, że zbyt duży wysiłek fizyczny w pierwsze fazie diety białkowej jest raczej niewskazany, to w momencie stabilizacji wagi wydaje się być wręcz niezbędny! Zdecydowanie pomoże nam utrzymać osiągnięte rezultaty. Dodatkowo korzystnie wpłynie na jędrność naszej skóry i rzeźbę sylwetki. Co więcej, w tym momencie, dieta białkowa nie wymaga już od nasz tak wielkiego zaangażowania jak w pierwszym etapie, wiec problem determinacji również jest zdecydowanie mniejszy. Doktor Pierre Dukan doskonale wie, że ludzie z nadwagą nie do końca lubią uprawiać sport. Zaleca zatem stosowanie trzech prostych, jednak obowiązkowych form aktywności ruchowej.

Pierwszym, prozaicznym, jest całkowita rezygnacja z wynalazku jakim jest winda. Wchodzenie po schodach uaktywnia i stymuluje wysiłek największych partii mięśni, a co za tym idzie pozwala spalić naprawdę duże ilości kalorii. Dodatkowo, ćwiczenie to znacząco podnosi nam tętno, co zmniejsza późniejsze ryzyko zawału. Ponadto wchodzenie po schodach pobudza i weryfikuje determinację, ciągle potrzebną jeszcze w czasie stabilizacji.

Drugim, równie prostym zabiegiem zalecanym przez twórcę diety białkowej, jest jak najczęstsze wybieranie pozycji stojącej. W momencie gdy stoimy, ciężar naszego ciała rozkłada się na obie stopy, a co za tym idzie pozycję pionową utrzymujemy dzięki naszym mięśniom. Pozwala to na spalenie dodatkowej porcji kalorii w porównaniu z sytuacją, w której siedzimy lub leżymy.

Ostatnią formą ruchu, bezwzględnie zalecana aby dieta białkowa zadziałała w 100 procentach są marsze. Nie wymuszone marsze na siłę. Dukan mówi tu o marszu użytecznym. Możemy to rozumieć tak, że w momencie stosowania diety białkowej odstawiamy samochody i wszystkie ważne sprawy załatwiamy na piechotę. Oczywista sprawą jest, że nie chodzi tu o jakieś ogromne dystanse ale maszerowanie wszędzie tam gdzie damy radę.

Jak widać, ćwiczenia fizyczne zalecane w czasie diety białkowej nie wymagają od nas ani ogromnego wysiłku, ani ogromnych nakładów czasu. Kilka prostych zabiegów może okazać się kluczowymi w całościowym procesie odchudzania. Nie pozwólmy, by osiągnięte często w bardzo trudny sposób wyniki zostały zniwelowane przez brak zaangażowania i lekceważenie tych właśnie kroków. Naprawdę warto skorzystać z opisanych wyżej rad, by w dłuższej perspektywie ustabilizować osiągniętą wagę i sylwetkę.

Ciepło i zimno a DIETA BIAŁKOWA.

Jeżeli jesteśmy bardzo mocno zdeterminowani do schudnięcia, to w czasie odchudzania nie powinniśmy ograniczać się tylko do standardowych, utartych metod gubienia wagi. Aby efektywność była większa i abyśmy osiągnęli spektakularne wyniki naszej diety, warto spróbować wszelkich możliwych metod pobocznych, które często mogą się okazać kluczowe w końcowym sukcesie. Nie wystarczy tylko mniej jeść, chodzić głodnym i w miarę stosować się do przepisów podawanych w najróżniejszych dietach (dieta białkowa również się do tego odnosi). Powinniśmy zdać sobie sprawę, że nasz organizm to skomplikowany komputer, który w bardzo różnoraki sposób reaguje na konkretne sytuacje. Idealnym przykładem jest spalanie materiałów zapasowych. Organizm w zależności od sytuacji, w różny sposób pobiera energię ze zgromadzonych tłuszczyków. 

Bardzo niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak dużą rolę w procesie spalania tkanki tłuszczowej odgrywa ciepło i zimno. Organizm ludzki jest tak skonstruowany, że doskonale radzi sobie z rekompensacją ubytków energii. I tak na przykład w momencie gdy spożywamy ciepły posiłek, pobieramy ciepło z do ogrzania całego organizmu właśnie z temperatury posiłku. Skutkiem jest brak poboru energii z własnych źródeł, w tym wypadku materiałów zapasowych.

Sytuację opisaną wyżej możemy jednak przekuć na dobrą kartę. Wystarczy pamiętać, że w momencie spożywania zimnych posiłków nasz organizm potrzebuje dużych zasobów energii do ogrzania pokarmu do temperatury ciała. Proces ten jest energetycznie bardzo kosztowny, a co za tym idzie spalamy dzięki temu spore ilości kalorii. Sytuacja wygląda niemal bliźniaczo z płynami. Pijąc zimną wodę, herbatę lub soki, nasz organizm spala materiał zapasowy, aby ogrzać płyny do temperatury ciała. Pijąc około 2 litrów zimnej wody dziennie zmuszamy nasz organizm do zużycia blisko 70 kalorii na samo jej ogrzanie! Innym nienaturalnym sposobem wymuszania ubytków energetycznych jest ssanie lodu. Wyssanie 12 kostek lodu o temperaturze -10 stopni powoduję potrzebę energetyczną bliską 120 kalorii! Nie jest to wcale mało. Tego typu zabiegi + dieta białkowa i efekt odchudzania murowany.

Poza opisanymi wyżej istnieje jeszcze szereg najróżniejszych zabiegów, które mogą nam pomóc w odchudzaniu przy stosowaniu diety białkowej. Jednym z nich jest narażanie naszego organizmu na zimno. Nie jest to może technika do końca zdrowa, ale ludzie którzy rzadko chorują i mogą się poszczycić raczej dobrym zdrowiem z powodzeniem mogą jej spróbować. Wystarczy tylko założyć trochę mniejszą warstwę ubrań w momencie wyjścia na zimne powietrze. Nie mówię tu oczywiście o wychodzeniu gołym, ale o porzuceniu dodatkowego swetra czy szalika. Zimą takie działanie może spowodować utratę nawet 100 kalorii na dobę! Kolejne 100 kalorii do naszej diety białkowej.

Kolejnym sposobem, wykorzystania zimna w procesie odchudzania przy diecie białkowej może być obniżenie temperatury panującej w pomieszczeniu w którym przebywamy. 24-25 stopni nie jest absolutnie temperaturą sprzyjającą odchudzaniu. Obniżenie jej do poziomu powiedzmy 19-20 stopni na pewno w bardzo pozytywny sposób wspomoże naszą dietę białkową i przyczyni się do utraty kolejnych 100 kalorii na dobę!

Zaprezentowane powyżej sposoby w bardzo łatwy i naturalny sposób mogą wspomóc nasze odchudzanie. Nie tylko dieta białkowa ale inne działania mogą przyczynić się do osiągnięcia super sylwetki. Dzisiejsza dietetyka odchodzi coraz bardziej od stosowania ścisłych, rygorystycznych metod które na każdym kroku utrudniają nam życie. Opisane metody w bardzo prosty sposób dały nam -500 kalorii na dobę. To naprawdę dużo. Zwłaszcza w sytuacji, że gdy przyzwyczaimy się do trochę niższej temperatury w pomieszczeniu, to po pewnym czasie kompletnie przestanie nam to doskwierać. Kolejną korzyścią będzie mniejsze zużycie energii do ogrzewania co niesie za sobą obniżenie kosztów życia :) Jeszcze raz powtarzam, dieta białkowa + nasza kreatywność i efekty murowane!

piątek, 11 listopada 2011

Jak dieta białkowa wpływa na cellulit ?

Dieta białkowa - hit ostatnich miesięcy na scenie wszelakich produktów i sposobów odchudzania, została stworzona z myślą o ludziach którzy są zdeterminowani do utraty zbędnych rezerw tłuszczowych w swoim organizmie. Nie jest jednak tajemnicą, że nie trzeba się w tym przypadku ograniczać do tylko jednego przeznaczenia tego specyficznego sposobu odżywiania się. Praktycznie od początku istnienia diety białkowej, wśród pań stosujących się do zasad stworzonych przez francuskiego lekarza, istnieje pogląd, że takie właśnie nawyki żywieniowe mogą okazać się bardzo pomocne przy próbach redukcji zmory wszystkich kobiet świata - mianowicie cellulitu. Doświadczenia pań stosujących dietę białkową faktycznie potwierdzają tezę o skuteczności tej właśnie metody w walce z pomarańczową skórką! 

Problem pomarańczowej skórki nie jest problemem nowym. Od kiedy panuje moda i przeświadczenie społeczne o potrzebie bycia piękną Panie zmagają się z cellulitem, stosując coraz to nowsze i rzekomo skuteczniejsze metody pozbycia się go. Można jednak śmiało powiedzieć, że do tej pory niewiele, albo i żadna z tych metod nie okazała się wystarczająco skuteczna. Lekarze od wielu lat powtarzali do znudzenia, że efekt cellulitu to nie problem medyczny, a kosmetyczny i że panie, które chcą się go pozbyć powinny się raczej zwrócić do salonów piękności a przede wszystkim zmienić tryb życia. Dzisiaj wiemy już, że złe nawyki żywieniowe i siedzący tryb życia to nie jedyne przyczyny powstawania cellulitu. Nie małe znaczenie przy tworzeniu się pomarańczowej skórki ma gospodarka hormonalna naszego organizmu. Pomimo tego to co jemy, kiedy jemy i w jakich ilościach jemy nie pozostaje na pewno bez skutków w procesie tworzenia się zmory wszystkich dzisiejszych kobiet.

Wszystkie panie, które są gotowe na poświęcenie i zdecydują się na zmianę nawyków żywieniowych, aby uporać się z problemem pomarańczowej skórki jeszcze przed nastaniem wakacji, powinny bardzo głęboko zastanowić się nad rozpoczęciem stosowania diety białkowej w lekko zmodyfikowanej formie. Chodzi tu o naprzemienną kurację proteinową. Sam doktor Pierre Dukan zaleca w tym przypadku stosowanie systemu 2/0. Chodzi w niej o to, aby przez dwa dni w tygodniu stosować kurację spożywania tylko i wyłącznie produktów proteinowych. Jest to o tyle wygodne, że przez pozostałe 5 dni nie musimy się stosować do żadnych innych rygorów i założeń diety. Pomimo tego, marząc o całkowitym pozbyciu się cellulitu powinniśmy się w całym okresie wstrzymać od jedzenia szczególnie szalonych potraw bardzo bogatych w tłuszcze i sól. Jak zawsze, także i w tym wypadku zdroworozsądkowy umiar na pewno doprowadzi nas do osiągnięcia zdecydowanie lepszych rezultatów naszych założeń.

Panie, które borykają się z problemem cellulitu, bardzo często są zgrabnymi, pięknymi kobietami, które absolutnie nie mają potrzeby stosowania całościowych, rygorystycznych założeń jakiejkolwiek diety. Trudno zresztą oczekiwać od takich osób pełnego zaangażowania na przykład w dietę białkową w całej jej rozciągłości i stosując wszystkie założenia. Pomimo tego zastosowanie w tym wypadku dobroczynnej mocy protein jest jak najbardziej na miejscu. Opisany rytm 2/0 wydaje się być w tym wypadku opcją idealną. Zaleca się stosowanie go do momentu całkowitego pozbycia się cellulitu. Dodatkowo warto raz na jakiś czas wznowić proteinową kuracje w celach profilaktycznych. Na pewno nie zaszkodzi a może zdecydowanie pomóc!

DIETA BIAŁKOWA - podstawy

W ostatnim czasie najskuteczniejszą, a co za tym idzie najpopularniejszą metoda odchudzania stała się dieta oparta na spożywaniu przez odchudzającego się prawie wyłącznie protein. Dieta białkowa, nazywana również często dietą Dukana lub dietą proteinową jest techniką gubienia zbędnych kilogramów opracowaną przez francuskiego lekarz i dietetyka Pierrea Dukana, który opublikował jej założenia w książce (późniejszym bestsellerze) pt. "nie potrafię schudnąć". Dukan w swojej książce opisuje nie tylko proces chudnięcia, ale daje nam również gotową receptę jak uniknąć największej zmory ludzi odchudzających się, mianowicie - efektu jojo. Jak wskazuje dietetyk, uzyskanie wymarzonej figury i odpowiedniej wagi jest nie tylko możliwe, ale i dosyć proste do zrealizowania. Dieta białkowa nam to umożliwia. Nie zmusza nas przy tym do wielotygodniowej głodówki a zastępuje jedynie tradycyjne potrawy nowymi, specyficznymi, ale niejednokrotnie równie dobrymi daniami. 

Francuski lekarz tworząc dietę białkową starał się stworzyć program, który w swoim założeniu nie będzie opierał się na głodzie. Ludzie bardzo nie lubią być głodni. Dukan doskonale o tym wiedział. Stworzył system, który jest bardzo prosty w zastosowaniu. Nie zmusza do katorgi i ogromnych wyrzeczeń żywieniowych. Sytuacja ta sprawia, że ludzie łatwiej pokonują każdy kolejny etap diety białkowej. Dodatkowo bardzo pomocna w motywacji jest szybka utrata dużej ilości kilogramów już w początkowych fazach odchudzania. Nie da się zaprzeczyć, że działa to na wyobraźnię i mocno przyczynia się do konsekwencji w realizowaniu kolejnych etapów diety białkowej.

Głównym założeniem diety białkowej jest znaczące ograniczenie pokarmów zawierających w sobie duże ilości cukru i zastąpienie ich artykułami i produktami które posiadają znaczące ilości białka. Założenie to wynika z faktu, że to właśnie produkty węglowodanowe stymulują produkcję cukru w naszym organizmie a co za tym idzie prowadzą do zwiększenia wagi. Dodatkowym produktem zjawiska podwyższonej produkcji cukru jest produkcja różnego rodzaju tłuszczy, które gromadzą się pod naszą skórą w postaci tkanki tłuszczowej. Białko natomiast nie jest tak prostym źródłem energii. Nasz organizm, aby wykrzesać pokłady znajdujące się w proteinach musi się wcześniej sporo namęczyć. Powoduje to sytuację, w której jedząc jednocześnie spalamy (tak zwane ujemne kalorie) wykorzystując do skomplikowanego procesu rozkładu białek, zgromadzone wcześniej pokłady energii zawarte w materiale zapasowym.

Francuski lekarz tworząc swoją cudowną dietę białkową oparł się głównie na przeświadczeniu, że im trudniej pozyskać organizmowi energię, tym lepiej. Przy wzmożonym spożywaniu produktów białkowych nasz organizm musi walczyć o energię rozkładając nieskończenie długie łańcuchy aminokwasów doprowadzając przy tym do spalania tłuszczów zapasowych. Sytuacja ta jest korzystna nie tylko z powodu kalorii ujemnych. Dodatkową wartością wynikającą z długie czasu potrzebnego na przemianę białka w energię jest uczucie sytości. Po zjedzeniu dużej porcji węglowodanów już po kilkunastu, kilkudziesięciu minutach znowu będziemy głodni. Wynika to z tego, że rozkład związków węglowodanowych był dla naszego organizmu pestką i wszystkie cukry bardzo szybko zostały wchłonięte. Natomiast jeżeli najemy się produktów o dużej zawartości białka, uczucie sytości i pełności będzie towarzyszyć nam jeszcze kilka godzin po spożywanym posiłku.

Podsumowując warto jeszcze tylko zaznaczyć, że w diecie białkowej chodzi nie tylko o szybką utratę zbędnych kilogramów, ale również o uregulowanie naszej wagi i utrzymywanie jej ciągle na stałym, odpowiednim poziomie. Przyzwyczajenia do tego co jeść są w tym wypadku bardzo pomocne i nie sposób pominąć ich roli i znaczenia w utrzymywaniu świetnej sylwetki do końca życia!

Tempo utraty wagi podczas diety białkowej

To, jak szybko tracimy zbędne kilogramy, gromadzone pod naszą skórą przez długie miesiące, a nawet lata bezczynności ruchowej i niezdrowego odżywiania bywa zróżnicowane. Zarówno lekarze jak i dietetycy są zgodni co do tego, że tempo spalania tkanki tłuszczowej jest wartością zależną od wielu indywidualnych cech każdego człowieka. Z tego twierdzenia wynika jasno, iż to, że nasza koleżanka lub kolega, którzy podobnie jak my stosuje dietę białkową i chudnie nieco szybciej, nie jest absolutnie powodem do jakiegokolwiek niepokoju. Musimy zdać sobie sprawę, że dieta białkowa działa na każdego w dosyć mocno zindywidualizowanej formie. Pomimo tego, warto zapoznać się z różnymi czynnikami zewnętrznymi wpływającymi na tempo spalania tkanki tłuszczowej i odchudzania. Często bowiem w sytuacji w której nie udaje nam się osiągnąć zakładanych rezultatów, wszystkie niepowodzenia zrzucamy na nasze uwarunkowania fizjologiczne, usprawiedliwiając tym samym naszą niejednokrotną niekonsekwencję i popuszczanie pasa. 

Najlepszymi wynikami w procesie odchudzania zawsze mogą pochwalić się ludzie którzy borykają się z największą ilością zapasów tłuszczowych. To oni chudną najwięcej i zdecydowanie najszybciej. Niejednokrotnie można się spotkać w internecie z opisami w stylu "15 kilo w 2 miesiące" itd. Nie powinniśmy jednak popadać w paranoję i porównywać się do takich jednostek. To, że w czasie początkowych stadiów diety białkowej osiągają tak spektakularne wyniki nie oznacza bowiem zupełnie, że nie dojdą w końcu do poziomu kiedy ich utrata rezerw tkanki tłuszczowej nie zwolni. Ba, sytuacja taka na pewno będzie miała miejsce i to w momencie, kiedy o ich nadwadze wciąż można będzie mówić jako o znaczącej. Najważniejsze, to nie zapatrywać się na wyniki innych i konsekwentnie dążyć do założonych wcześniej celów. Dieta białkowa zrobi resztę.

Najbardziej popularny ostatnio sposób odchudzania - dieta białkowa, powinien przypaść do gustu również tym wszystkim, którzy stosunkowo niedawno przybrali na wadze. Jeżeli zawsze byłeś szczupły, a twoje ostatnie miesiące zaniedbań i niezdrowego trybu życia doprowadziły do gwałtownej reakcji organizmu i wzrostu wagi, to tak naprawdę masz bardzo duże szanse na poprawę swojej sylwetki w relatywnie szybkim czasie. Nie jest tajemnicą, że dużo szybciej schudną Ci, którzy są grubi od niedawna niż osoby, które z problemem nadwagi borykają się od kilku, a często kilkunastu lat. Ludzie z długim stażem nadwagi nie powinni się jednak załamywać, bo jak pokazuje doświadczenie obu przypadkach finalnie dieta białkowa na pewno pomoże. 

Pomimo świetnych założeń i potwierdzenia w nauce dieta białkowa to nie wszystko. Tak jak w przypadku wszystkich technik gubienia wagi nieocenioną rolę odgrywa aktywność ruchowa. Wszyscy lekarze i dietetycy są zgodni, że ćwiczenia fizyczne i ogólnie pojęty sport to najlepszy wspomagacz odchudzania. Jak jednak powszechnie wiadomo nie wszyscy ludzie w jednakowym stopniu lubią ruch. Na tą bolączkę nie ma niestety lekarstwa. Wszyscy Ci, którzy przez całe życie byli przyzwyczajeni do dużej aktywności na pewno poradzą sobie ze zbędnymi kilogramami o wiele szybciej od tych prowadzących zasiedziały tryb życia. Jedyne co można w tym momencie zrobić to zmienić nawyki i zmusić się do ruchu. Najtrudniejszy jest początek. Co więcej, poza przyspieszeniem spalania tkanki tłuszczowej, aktywność fizyczna na pewno spowoduje u nas ogólną poprawę psychofizyczną!

czwartek, 10 listopada 2011

Waga idealna przy diecie białkowej

Dieta białkowa stała się w ostatnim czasie najbardziej popularną formą odchudzania. Sława doktora Dukana i potwierdzona skuteczność sprawiły, że coraz więcej ludzi decyduje się rozpocząć proces utraty wagi właśnie z dietą białkową. Wszyscy oczekują dużych strat tkanki tłuszczowej, przy jednoczesnym zatrzymaniu tak zwanego efektu jojo. Każda z osób które rozpoczynają kurację dietą białkową chce schudnąć. Jednak w momencie kiedy pytamy "o ile" często pytanie to bywa zbyt kłopotliwe i trudne. W tym artykule postaram się odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje waga idealna. 

Najmniejszy problem z udzieleniem odpowiedzi na to pytanie mają ludzie mocno otyli, którzy z problemem nadwagi borykają się już od lat. Stosowali wiele najróżniejszych sposobów które albo były nieskuteczne, albo to tym ludziom zabrakło silnej woli. Ludzie o których pisze jak z automatu wystrzeliwują konkretną wagę, mówiąc, że według tabeli (najczęściej z brukowej prasy kobiecej) to w ich przypadku idealna waga! Nic bardziej mylnego. Nie istnieje coś takiego jak tabela idealnej wartości wagowej. Dane zawarte w takich miejscach, są danymi czysto statystycznymi. Każdy człowiek ma swoją, indywidualną tabelę i swoją indywidualną idealną wagę. Stwierdzenie, ze każda kobieta mierząca 175 cm wzrostu, która nie przeszła jeszcze okresu menopauzy, powinna ważyć 65 kg jest bzdurą!

Twórca diety białkowej - profesor Dukan radzi, aby do problemu "wagi idealnej" podejść z trochę innej strony. Uważa on, iż powinniśmy oceniać nasze realne możliwości, a nie posiłkować się statystykami. Optymalne wydaje się w tym wypadku postawienie sobie za cel wyniku z którym my sami będziemy czuć się komfortowo. Wyobraźmy sobie wspomnianą wyżej kobietę, która przez większość życia waży ponad 100 kilogramów. Osiągnięcie przez nią mitycznej granicy 65 kg jest niemal niemożliwe, a postawienie sobie zbyt ambitnego celu może doprowadzić jedynie do całkowitego zaprzestania odchudzania. Z drugiej strony, jeżeli ta sama kobieta założy za cel schudnięcie 20 kilo (cel również ambitny, ale dieta białkowa pozwala osiągnąć takie wyniki) to w jej przypadku po wielu latach nadwagi różnica w wyglądzie i zdrowiu i tak będzie kolosalna. Jeszcze raz powtarzam - nie dajmy się zwariować. Owszem, dieta białkowa jest skuteczną metodą odchudzania. Jednak problem przeważnie nie leży w braku odpowiednich przepisów, czy diet, a w naszych słabościach i braku konsekwencji.

Podsumowując, chciałbym jeszcze raz podkreślić bezużyteczność tabel z idealnymi wagami. Każdy mieszkaniec Ziemi jest osobą indywidualną i posiada swoją idealna wagę do której powinien dążyć. Jeżeli sami nie jesteście w stanie określić swojej, to nie ma się czym przejmować. Każdy profesjonalny dietetyk na pewno udzieli wam odpowiednich wskazówek ile tak naprawdę powinniście i realnie możecie ważyć.

DIETA BIAŁKOWA - znaczenie wody w procesie odchudzania

Mówiąc o dietach, czy to diecie kapuścianej, czy kopenhaskiej czy jakiejkolwiek innej, wszyscy zawsze podkreślają ogromne znaczenie picia dużych ilości wody. Spożywanie tego życiodajnego płynu jest również jednym z głównych zaleceń przy stosowaniu diety białkowej. Na temat ilości wody jaką należy spożywać w czasie odchudzania pojawiło się w internecie naprawdę dużo informacji. Są to informacje zarówno rzetelne i prawdziwe, jak i totalne bzdury wypisywane przez niedoświadczonych, przekornych ludzi. Istnieje pogląd, iż zalecanie picia wody jest sprawką lobbingu wielkich koncernów produkujących wodę butelkowaną. Ludziom wydaje się, że aby schudnąć wystarczy tylko spalić zbędne kalorie. Prawda jest jednak taka, że proces odchudzania, to nie tylko spalanie tkanki zapasowej, ale również filtrowanie organizmu z niekorzystnie wpływających na funkcjonowanie ubocznych produktów przemiany materii. W tym właśnie elemencie picie wody nabiera ogromnego znaczenia. 

Jak wspomniałem wcześniej, w zasadzie każda znana i skuteczna metoda odchudzania opiera się na spożywaniu bardzo dużych ilości wody. Również dieta białkowa. Często jednak, szczególnie u kobiet, zdarza się, iż mimo zaleceń dietetyków, Panie, które posiadają małe pęcherze piją wody zdecydowanie za mało. Sytuacja taka wpływa bardzo niekorzystnie na procesy odchudzania. Niewystarczające ilości ubocznych składników przemiany materii uwalniają się poza organizm co często prowadzi do zatrzymania procesów chudnięcia. Dlatego właśnie należy pamiętać, że jeżeli stosujesz dietę białkową, to im więcej tkanki tłuszczowej chcesz się pozbyć, tym więcej powinieneś pić wody! Dieta białkowa będzie bardziej skuteczna, a twój organizm bardziej pobudzony do wydalania toksyn.

Kolejną zaletą spożywania dużej ilości wody w czasie diety białkowej jest fakt, że dieta białkowa, a dokładniej proteiny w niej zawarte, połączone z dużą ilością wody, wpływają bardzo pozytywnie na utratę "pomarańczowej skórki". Jest to informacja radosna szczególnie dla pań, które bardzo często nieskutecznie starają się pozbyć cellulitu, walcząc z tym problemem nawet latami. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż błędnym jest twierdzenie, że wodę należy pic tylko pomiędzy posiłkami. Picie w czasie jedzenia (nie tylko przy diecie białkowej) pozytywnie wpływa na procesy odchudzania.

Podsumowując, dieta białkowa wymaga od nas picia minimum 1,5 litra wody dziennie. Tak jak napisałem jest to minimum. Nie będzie problem nawet podwojenie tej dawki. Oczywiście osoby, które nie lubią pić samej wody, mogą ją zastąpić herbatą, lub napojami light. Ponadto warto wspomnieć, że nie tylko dieta białkowa powinna być dla nas wytyczną co do picia wody. Nawet kiedy nie jesteśmy na żadnej diecie, warto wypić szklankę wody przed jedzeniem, co spowoduje lekkie uczucie sytości, a co za tym idzie będziemy w stanie zjeść mniej!