sobota, 12 listopada 2011

Ciepło i zimno a DIETA BIAŁKOWA.

Jeżeli jesteśmy bardzo mocno zdeterminowani do schudnięcia, to w czasie odchudzania nie powinniśmy ograniczać się tylko do standardowych, utartych metod gubienia wagi. Aby efektywność była większa i abyśmy osiągnęli spektakularne wyniki naszej diety, warto spróbować wszelkich możliwych metod pobocznych, które często mogą się okazać kluczowe w końcowym sukcesie. Nie wystarczy tylko mniej jeść, chodzić głodnym i w miarę stosować się do przepisów podawanych w najróżniejszych dietach (dieta białkowa również się do tego odnosi). Powinniśmy zdać sobie sprawę, że nasz organizm to skomplikowany komputer, który w bardzo różnoraki sposób reaguje na konkretne sytuacje. Idealnym przykładem jest spalanie materiałów zapasowych. Organizm w zależności od sytuacji, w różny sposób pobiera energię ze zgromadzonych tłuszczyków. 

Bardzo niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak dużą rolę w procesie spalania tkanki tłuszczowej odgrywa ciepło i zimno. Organizm ludzki jest tak skonstruowany, że doskonale radzi sobie z rekompensacją ubytków energii. I tak na przykład w momencie gdy spożywamy ciepły posiłek, pobieramy ciepło z do ogrzania całego organizmu właśnie z temperatury posiłku. Skutkiem jest brak poboru energii z własnych źródeł, w tym wypadku materiałów zapasowych.

Sytuację opisaną wyżej możemy jednak przekuć na dobrą kartę. Wystarczy pamiętać, że w momencie spożywania zimnych posiłków nasz organizm potrzebuje dużych zasobów energii do ogrzania pokarmu do temperatury ciała. Proces ten jest energetycznie bardzo kosztowny, a co za tym idzie spalamy dzięki temu spore ilości kalorii. Sytuacja wygląda niemal bliźniaczo z płynami. Pijąc zimną wodę, herbatę lub soki, nasz organizm spala materiał zapasowy, aby ogrzać płyny do temperatury ciała. Pijąc około 2 litrów zimnej wody dziennie zmuszamy nasz organizm do zużycia blisko 70 kalorii na samo jej ogrzanie! Innym nienaturalnym sposobem wymuszania ubytków energetycznych jest ssanie lodu. Wyssanie 12 kostek lodu o temperaturze -10 stopni powoduję potrzebę energetyczną bliską 120 kalorii! Nie jest to wcale mało. Tego typu zabiegi + dieta białkowa i efekt odchudzania murowany.

Poza opisanymi wyżej istnieje jeszcze szereg najróżniejszych zabiegów, które mogą nam pomóc w odchudzaniu przy stosowaniu diety białkowej. Jednym z nich jest narażanie naszego organizmu na zimno. Nie jest to może technika do końca zdrowa, ale ludzie którzy rzadko chorują i mogą się poszczycić raczej dobrym zdrowiem z powodzeniem mogą jej spróbować. Wystarczy tylko założyć trochę mniejszą warstwę ubrań w momencie wyjścia na zimne powietrze. Nie mówię tu oczywiście o wychodzeniu gołym, ale o porzuceniu dodatkowego swetra czy szalika. Zimą takie działanie może spowodować utratę nawet 100 kalorii na dobę! Kolejne 100 kalorii do naszej diety białkowej.

Kolejnym sposobem, wykorzystania zimna w procesie odchudzania przy diecie białkowej może być obniżenie temperatury panującej w pomieszczeniu w którym przebywamy. 24-25 stopni nie jest absolutnie temperaturą sprzyjającą odchudzaniu. Obniżenie jej do poziomu powiedzmy 19-20 stopni na pewno w bardzo pozytywny sposób wspomoże naszą dietę białkową i przyczyni się do utraty kolejnych 100 kalorii na dobę!

Zaprezentowane powyżej sposoby w bardzo łatwy i naturalny sposób mogą wspomóc nasze odchudzanie. Nie tylko dieta białkowa ale inne działania mogą przyczynić się do osiągnięcia super sylwetki. Dzisiejsza dietetyka odchodzi coraz bardziej od stosowania ścisłych, rygorystycznych metod które na każdym kroku utrudniają nam życie. Opisane metody w bardzo prosty sposób dały nam -500 kalorii na dobę. To naprawdę dużo. Zwłaszcza w sytuacji, że gdy przyzwyczaimy się do trochę niższej temperatury w pomieszczeniu, to po pewnym czasie kompletnie przestanie nam to doskwierać. Kolejną korzyścią będzie mniejsze zużycie energii do ogrzewania co niesie za sobą obniżenie kosztów życia :) Jeszcze raz powtarzam, dieta białkowa + nasza kreatywność i efekty murowane!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz